W czasie, gdy tak bardzo liczy się pieniądz i pogoń za nim, gdy wielu z nas nie ma czasu nawet na wspólne spotkania i zwykłe rozmowy oto w takim czasie znaleźli się w Zręcinie wielcy społecznicy i na przekór wszystkim, swoją pracą udowodnili, że są jeszcze inne wartości, że nie zawsze należy myśleć o zyskach, a wspólnie można zdziałać coś dobrego dla swoich sąsiadów, mieszkańców, dla potomnych. To oni zatrzymali się w centrum Zręcina i zobaczyli to co innych nie obchodziło.
Dlatego musimy być dumni, że mamy takich mieszkańców. Że są wśród nas ludzie dobrej woli, którzy są gotowi poświęcić swój czas, umiejętności i pieniądze, i ratować nasze stare kapliczki. Teraz uratowali najcenniejszą z nich znajdującą się na prywatnej posesji pani Wiesławy Ciołkosz przy ul. Kościelnej, a poświeconą Św. Janowi Nepomucenowi.
Wielki szacunek i podziękowania należą się głównie: Janowi Rodzince, Maciejowi Rodzince, Bogusławowi Misiakowi, Bartoszowi Gydziakowi, Magdalenie Pacek z domu Frankiewicz, Krzysztofowi Kozubalowi, Adamowi Pańczukowi, Marcinowi Kozłowi, Wiesławowi Mączce, Tadeuszowi Kobakowi, Zbigniewowi Wityńskiemu, Janowi Żołnie, Michałowi Żołnie, Józefowi Żurkiewiczowi oraz Wojciechowi Żurkiewiczowi.
Są to osoby, mieszkańcy Zręcina, którzy całkowicie społecznie pracowali przy remoncie tej kapliczki i własnymi rękoma odnowili ją. Zręcin Wam drodzy Państwo dziękuje.
Jak mówi główny inicjator tych prac Wojtek Żurkiewicz: postanowiliśmy uratować ten zapomniany zręciński zabytek, który znajduje się w centrum Zręcina. Dostaliśmy na jego ratowanie zgodę. Chciałem by wszystkie prace były wykonywane tylko przez mieszkańców Zręcina i to się udało.
W dalszej rozmowie Wojtek Żurkiewicz serdecznie dziękuje wszystkim tym, którzy pracowali przy kapliczce społecznie (red. wymienionych wyżej), ale dziękuje również tym, którzy wspierają remont kapliczki i figury św. Jana Nepomucena, za co otrzymali symboliczne cegiełki, a byli to:
Mariusz Niziołek – Bóbrka,
Mariusz Pelczarski – Zręcin
Marcin Barański - Skład Materiałów Budowlanych – Zręcin
Stanisław Rachwał – Krosno
Monika Subik – Świerzowa Polska
Zofia Widziszewska – Zręcin
Teresa Kozubal – Zręcin
SBS – Krosno ul. Zręcińska
Stowarzyszenie Forum Inicjatyw Społecznych – Zręcin
Jolanta i Krzysztof Janiczek – Zręcin
Katarzyna i Piotr Kozubal – Sklep Butik – Zręcin
Bogdan Sajdak – Zręcin
Eugeniusz Ozimina – Świerzowa Polska
Marek Rogala – Kobylany
Wojciech Żurkiewicz - Zręcin
Wiesław Mączka – Zręcin
Bogusław Misiak – Zręcin
Jakub Hejnar – KROS-DACH KROSNO
Krzysztof Kozubal – Zręcin
Jan Żołna – Zręcin
Wiesława Ciołkosz – Zręcin
Jerzy Szczur – Zręcin
Wanda Kozubal - Zręcin
Przez dziesiątki lat, mówi dalej Wojtek Żurkiewicz, kapliczka była nieremontowana i popadła w ruinę. Przeciekał dach, zawilgoceniu uległy ściany, które popękały, odpadł tynk, brakowało drzwi, podłogi. Figura świętego JN wymagała wielu zabiegów konserwatorskich, której podjął się rzeźbiarz ze Zręcina Tadeusz Kobak. Uzupełnił brakujące elementy (wyrzeźbił brakujący palec, ucho, kawałek nosa, połową buta, lilię i krzyżyk z wizerunkiem ukrzyżowanego Chrystusa), uzupełnił szpachlą pęknięcia, zakonserwował otwory po kornikach, a także wyczyścił oraz pomalował na nowo figurę.
Remont budynku kapliczki przeprowadził Jan Rodzinka przy pomocy wielu społeczników.
Malowidła wewnątrz kapliczki wykonała Magdalena Pacek, z domu Frankiewicz.
Wymieniono belkę tz. „króla”, całą więźbę dachową wraz z deskowaniem i podbitką. Wymianę dachu wraz z pokryciem wykonał Bogusław Misiak, a blachą pokrył Maciej Rodzinka.
Dębowe drzwi wykonał zaś Zbigniew Wityński.
Wymurowano nowy wieniec wokół płatwi oraz wypiaskowano i uzupełniono o brakujące elementy krzyż. Skuto stare wapienne tynki, zastępując je nowymi wylano wylewkę betonową i ułożono kamienną posadzkę. Odtworzono gzyms oraz pilastry, łuk nad drzwiami oraz ozdobne witryny w ścianach, które wykończono parapetami z kinkieru, otynkowano, wzmocniono podest z cegły na którym zamontowano nowy cokół z drewna jesionowego. Wyczyszczono, pomalowano i zabezpieczono futryny, które pozostawiono stare. Założono nowe drzwi dębowe a wokół ułożono chodnik kamienny z obrzeżami granitowymi. To tak po krótce, mówi Wojtek Żurkiewicz, zakres prac jakie tu zostały wykonane. Obok, dodaje, ustawiono jeszcze tablicę, a w niej historia tej pięknej zręcińskiej kapliczki. Tyle Wojtek, miłośnik zręcińskiej historii, ale również radny Zręcina.
Patrząc na wykonaną pracę, na tę kapliczkę, na ten w końcu symbol wiary Dziadów i Ojców naszych, ale także i nasz, i naszych dzieci, wnuków, że tak, na ile tylko było to możliwe, została ona odnowiona z zachowaniem wszystkich szczegółów - nawet na płaską blachę czekali by nie szpecić wszechobecną blachodachówką. Nie jest to praca odwalona, bylejaka, ale w każdym szczególe widać włożone w nią serce tam pracujących, by jak najlepiej była wykonana.
Szkoda tylko, że z ulicy Kościelnej jest mało widoczna i dostęp do niej, na dzień dzisiejszy, jest trochę utrudniony, ale może kiedyś św. Jan poprosi tych, od których to zależy i Ci dobrzy ludzie sprawią, że na wprost drzwi kapliczki nie będzie siatki, ale każdy będzie mógł tam podejść tak jak kiedyś.
Została ona wybudowana w 1869 roku przez całą ówczesną gminę Zręcin, by służyła wszystkim i mimo, iż stoi dzisiaj na prywatnej działce taką jest i dzisiaj – pani Ciołkosz nic nie ma przeciwko temu.
Wszystkim Wam drodzy, którzyście tam pracowali oraz w jakikolwiek sposób wspierali tam pracujących niech św. Jan Nepomucen błogosławi i Waszym Rodzinom, bo jest on również, może mniej wsponinanym, ale nie tylko tym, który chroni od powodzi i suszy, ale także patronem rodzin.
Jurek Szczur |