Kończą się zaplanowane na bieżący rok niezmiernie kosztowne kolejne prace przy polichromii lewej nawy oraz witraży naszego kościoła.
Niestety tak jak poprzedniego roku mimo starań ks. Proboszcza dr Wacława Sochy o fundusze, o które zabiega tak w urzędach państwowych, unijnych, oraz kontaktuje się w wieloma instytucjami, fundacjami czy przedsiębiorcami szukając sponsorów w zdecydowanej jednak części musimy sami zapłacić, te setki tysięcy złotych, jako parafianie. Prace w lewej nawie dobiegają końca, obok polichromii zostały poddane renowacji także witraże, ale do zapłacenia pozostaje jeszcze duża kwota.
Po demontażu rusztowa zobaczymy odnowioną polichromię. Nad ołtarzem św. Helena, a na sklepieniu centralnie widzimy patrona Ignacego Łukasiewicza, współfundatora kościoła, św. Ignacego Loyolę w okręgach św. Anna i św. Tadeusz .
Na ścianie przed wejściem do Babińca scena przedstawiający ofiarowanie małego Chrystusa w świątyni jerozolimskiej. Na filarach motywy roślinne. Autorem tych prac w naszym kościele jest Jan Tabiński. Przyglądnijmy się tym ornamentom na filarach i pilastrach. Są one podstawowym elementem naszej polichromii, ale czy tylko naszej
Otóż całkiem podobne znajdziemy w kościele w Sławęcinie, tylko namalowane przez Wiśniowieckiego i kilka lat później. Ostatnie elementy tego ornamentu widzimy także w kapliczce św. Jana Nepomucena. Otóż ich tam nigdy nie było, ale dopiero w tym roku podczas renowacji bardzo trafnie zostały zapożyczone ze zręcińskiego kościoła i wykonane w tej kapliczce przez Panią Pacek.
Oto jeszcze kolejna ciekawostka związana z malarstwem sakralnym.
Tym razem chodzi o obraz św. Rodziny, nieznanego autora i nieznanym roku powstania. Otóż takie same obrazy spotkałem w kościołach: w Rzeszowie, w Łączkach Jagielońskich oraz Sławęcinie, przypuszczam, ze jest ich jeszcze więcej.
W tym ostatnim obraz ten znajduje się w ołtarzu bocznym, otrzymanym ze Zręcina. Pozostałe również znajdują się w ołtarzach.
J.S. |