Miesiąc maj to ten czas gdy dawniej w zręcinskiej parafii przy każdej kapliczce zbierali się okoliczni mieszkańcy i śpiewali pieśni maryjne. Dzisiaj zwyczaj ten zanikł i tylko nieliczne osoby w parafii śpiewają pieśni i odmawiają litanie przy kapliczkach za co należy się im wielki szacunek.
Np. w pobliskiej Lubatowej jest obecnie zwyczaj, że orkiestra strażacka idzie ulicami miejscowości i zatrzymując się przy kapliczkach gra pieśni poświęcone NMP, a zebrani wokół mieszkańcy śpiewają.
W okresie PRL-u w Zręcinie był zwyczaj, że w maju gromadzono się również przy krzyżach śpiewając pieśni poświęconych NMP. Dlatego w tym czasie wszystkie kapliczki oraz krzyże w parafii musiały być już dawno odnowione oraz pięknie przystrojone w żywe i sztuczne kwiaty, które dawniej w zimowe wieczory były wykonywane z bibuły.
Dzisiaj większość tych znaków wiary ma swoich opiekunów, ale są i takie, gdzie właściciele posesji na których stoją nie mieszkają na miejscu, a czas i przyroda robi swoje.
Jeden z takich krzyży stoi na działce, której właściciele mieszkają daleko od Zręcina. Znajduje się on na skrzyżowaniu ulic: Kościelnej, Przylaski, Żegleckiej i Konopnickiej. Rozrastający się bujnie bez i zarośla zakryły całkowicie ten metalowy krzyż, a czas pozwalał by rdza dobrała się do niego.
Dzięki bezinteresownej pracy Jana Rodzinki ze Zręcina (ul. Żeglecka), który sam przyciął zasłaniające konary, wyplewił i usunął trawę oraz wyczyścił ze rdzy oraz pomalował ten krzyż, możemy go zobaczyć od strony drogi.
Ciekawostką niech będzie fakt, że na tej posesji, której stoi jest również najstarszy dom w Zręcinie, kiedyś pokryty był słomą.
Krzyż natomiast został postawiony przez Bolesława i Lesława Hostyńskich, na miejscu starego, który uległ zniszczeniu w 1989 roku. Pierwotnie stojący w tym miejscu krzyż ufundował i wykonał około 1905 roku Jan Półchłopek. Według przekazu, przyczyną postawienia krzyża był wypadek w pracy, który przytrafił się fundatorowi. Został on wciągnięty do maszyny przez pas transmisyjny. W ostatniej chwili krzyknął „Chryste ukrzyżowany” i w tym momencie maszyna się zatrzymała. Widząc w tym znak Boży ufundował krzyż.
Przypomnijmy, że Janek Rodzinka wcześniej przy pomocy innych mieszkańców Zręcina i sponsorów odnowił dwie kapliczki: jedną na Przylaskach, drugą przy ulicy Kościelnej.
Są jeszcze inni mieszkańcy Zręcina, którzy bezinteresownie opiekują się świadkami wiary naszych ojców.
Kolejny krzyż, stoi w pobliżu granicy miejscowości z Żarnowcem, właściciele działki również nie mieszkają na miejscu.
Od kilkudziesięciu lat opiekę nad nim sprawuje Pani Wanda Ginalska ze Zrecina (ul. Konopnickiej). Bezinteresownie odnawia go oraz dba o jego dobry stan techniczny jak również wizualny przystrajając go kwiatami.
Dzisiaj nie wiem kiedy stanął tam pierwszy krzyż, niektórzy twierdzą, ze został ustawiony na pamiątkę cudu z 15 maja 1772 roku (obraz Pana Jezusa Kobylańskiego pocił się krwią), a którego obraz znajduje się w zręcińsskim kościele. Był ten obraz przybity na ścianie dworu, znajdującego się na wzgórzu przy ulicy Konopnickiej w pobliżu tz. ptoczka. Druga wersja mówi, że jest to krzyż „graniczny”. Dawniej ustawiano krzyże na granicy miejscowości i rozstaju dróg.
Historia jego jest opisana dopiero od około 1984 roku kiedy to Kazimierz Krzanowski ze Zręcina uzupełniał rzeźbę Pana Jezusa, wyrzeźbił jedną rękę ponieważ czas zrobił swoje. Szczególnie cenna była pionowa belka krzyża, pochodząca prawdopodobnie z XIX wieku. Była ona bogato rzeźbiona, ponadto krzyż posiadał tabliczkę z datą wykonania (nikt nie pamięta daty). W 1995 roku po burzy krzyż uległ całkowitemu zniszczeniu ocalała tylko drewniana pasyjka Pana Jezusa. Z inicjatywy Wandy i Eugeniusza Ginalskich postawiono nowy krzyż (obecny), przy którym najwięcej pracy włożył Julian Rygiel również z ulicy Konopnickiej. Pani Wanda Ginalska, pomimo iż nie stoi on na jej posesji, cały czas opiekuje się krzyżem i gdyby nie ona zapewne kolejny krzyż przestał by stać przy zręcińskiej drodze.
Zręcin dziękuje tJankowi Rodzince oraz Pani Wanddzie Ginalskiej, bo dzięki ich zaangażowaniu, pracy oraz pieniędzy najstarsze miejsca kultu w naszej miejscowości przetrwały i jak niemi świadkowie świadczą o wierze naszych przodków. Dziękujemy Wam serdecznie.
J.S.

Odnowiony krzyż przy ulicy Przylaski

Odnowiony krzyż przy ulicy Przylaski

Odnowiony krzyż przy ulicy Przylaski

Odnowiony krzyż przy ulicy Przylaski

Krzyż przy ulicy Konopnickiej, przy granicy z Żarnowcem

Krzyż przy ulicy Konopnickiej, przy granicy z Żarnowcem

Krzyż przy ulicy Konopnickiej, przy granicy z Żarnowcem |