Gmina Chorkówka okupiła teren wokół swoich urzędowych zabudowań, gdzie dawniej były stawy i przeznaczyła go na teren rekreacyjny budując piękny kompleks rekreacyjno-sportowy, jaki nie ma żadna inna miejscowość naszej gminy.
Teren ten od "zawsze" był bardzo zaniedbany.
W latach trzydziestych ubiegłego wieku szlachecka rodzina nie dbała o stawy ani dworek doprowacdzając je "do ruiny". Jeden z mieszkańców Chorkówki nie mogąc na to patrzeć napisał w 1930 roku do gazety:
Dzisiaj mamy pięknie uporządkowany teren. No cóż nie wszystkim podobają się stadiony uważając, że w gminie nie wszyscy są sportowcami. Chcieliby ten plac zagospodarować inaczej, wybudować coś innego, zapewne był to temat do dyskusji i argumenty są mocne, ale dzisiaj to już na to za późno.
W tej chwili jedno jest faktem, że teren ten będzie dobrą wizytówką małej Chorkówki, a stawy pozostaną jak większość z nich na kartach starych map i stronach zapisanej historii, i nie wymagajmy od gminy by odbudowywała stawy, i na przykład handlowała rybami. Nie dyktujmy też co mają zrobić ze swoimi działkami czy budynkami ich właściciele bo kij zawsze ma dwa końce. |