13 grudnia w 1981 roku władza ludowa wystąpiła nie przeciw opozycji, jak to wielu nam wmawia, ale przeciw NARODOWI POLSKIEMU.
Dlatego dzisiejsze nasze podziękowanie i hołd należą się nie tylko tym, którzy nosili przysłowiowe ulotki, czy organizowali strajki, ale wszystkim, którzy w tych strajkach brali udział, wszystkim, którzy nie uciekali na zachód, a tu zmagali się w tym tragicznym czasie ze Stanem Wojennym - nieraz samotni, bez pomocy, w biedzie i strachu.
O nich dzisiaj nikt nie mówi, bo nie byli w komitetach strajkowych, nie dali sie złapać jak roznosili ulotki, nie ma ich nazwisk w różnych protokołach, nie dopominali się o pieniądze za swoją walkę o Ojczyznę, bo honor im na to nie pozwolił, a stali przecież na staraży tej nasze Polskiej ziemi, związani z nią na dobre i złe, często bez pieniędzy, znużeni pracą od świtu do nocy.
Nie dla nich były ciepłe mieszkania i dobrze płatna praca na zachodzie, tak jak dla niektórych znanych opozycjonistów, co podobno tam walczyli wygłaszając płonne mowy oraz protestując przeciw komunistom w Polsce będąc jednak z dala od realiów panujacych tu, na pierwszej lini frontu, które ich wogóle nie raniły nawet nie dotykały.
Ci co tu walczyli zostając na polu walki to około 10 milionowa armia ludzi. I to dzięki nim wszystkim mamy dzisiaj wolną Ojczyznę, a nie tylko tym znanm ze stacji telewizyjnych ówczesnych opozycjonistów, dzisjaj skłóconych, czasem butnych i z bardzo krótką pamięcią, która prócz własnych ich życiorysów nie pamięta o tych innych, bez których dzisiaj o nich by nawet nikt nie wspominał.
Wszystkim tym znanym i tym bezimiennym, którzy tu na miejscu zmagali się z ówczesnym systemem władzy, naszym rodzicom, dziadkom i pradziadkom dziękujemy!