W mroźny dzień, gdy termometry wskazywały około 11/12 stopni mrozu, a i wiatr nie był zbyt łaskawy, ulicami Żeglec przeszedł piękny i kolorowy ORSZAK TRZECH KRÓLI. To tradycja jedynie chrześcijańska, bo nie na żadnych korzeni w innych wierzeniach.
Wielkie brawa należą się organizatorom oraz uczestnikom. Orszak prowadził sam Przewodniczący Rady Sołeckiej - Grzegorz Węgrzynowski w stroju szlacheckim, jakby w nawiązaniu do dawnej epoki kiedy to właścicielem dóbr żegleckich był Onufry, czy później Szymon Zygmuntowski, a same Żeglce miały wtedy dużo więcej mieszkańców niż Świerzowa, czy Zręcin. Niósł gwiazdę wskazującą miejsce narodzin Jezusa.
Oczywiście nie zabrakło też trzech króli, którzy zapatrzeni w tę gwiazdę podążali za nią niosąc dary. W orszaku wśród pięknych aniołów i aniołków podążała św. Rodzina. Tłum mieszkańców Żeglec z ks. Prałatem Janem Luchowskmi, ale również i z innych miejscowości, z koronami na głowach i różnymi flagami.
Orszak trzech króli w Żeglcach można by zaliczyć do gminnych poprzez obecność na nim wójta gminy Andrzeja Konieckiego, ale byli i inni przedstawiciele i pracownicy gminy np. dyrektor GOK-u Bogusław Pacek. Jak przystało na okres godów, których dzisiaj jest ostatni dzień, nie zabrakło również diabła i śmierci, którzy nie uczestniczyli w orszaku, ale w pięknych strojach i makijażach czekali przed Domem ludowym.
Sam orszak to tylko jeden z elementów świętowania. Była Msza Święta, a później konkurs na najciekawszy strój orszakowy oraz jasełka.
Zręcin gratuluje pomysłu i wspaniałej organizacji, czego dowodem była tak duża frekwencja. Żeglec tak trzymać !