Wspaniały, kolorowy, Orszak Trzech Króli, po raz kolejny przeszedł ulicami Żeglec. Mieszkańcom tej miejscowości należą się słowa uznania, za organizację tego korowodu oraz za tak tłumne uczestnictwo w nim. Dostojni trzej królowie oraz troskliwa św. Rodzina otoczona była przez aniołki i aniołów. Ci atakowani byli przez nieznośne diabły, a właściwie „diablice” oraz śmierć z białą kosą.
Starsi, młodzież oraz dzieci w kolorowych szatach, pomiędzy nimi równie pięknie prezentowali się w przebraniu Józefa i Maryi przedstawiciele ze Zręcina. Zręcińskim akcentem tego orszaku były także i zwierzęta. Dwa bardzo towarzyskie kucyki ze zręcińskich Przylasek oraz znany już pewno każdemu, uparty osiołek ze zręcińskiej stajni starej organistówki.
Później tradycyjnie w Domu Ludowym piękne Jasełka oraz inne atrakcje. Aby to wszystko zorganizować trzeba wiele pracy, starań oraz czasu. Pewno największym podziękowaniem dla organizatorów była obecność tak wielu osób nie tylko z Żeglec, ale i z innych miejscowości, którzy z uśmiechem na twarzach i śpiewając szli w żegleckim pięknym orszaku.