
Jutro imieniny zręcińskiej parafii, która ma dwa wezwania, obok Świętego Stanisława Biskupa Męczennika posiada również drugie wezwanie Wniebowzięcia NMP, nadane prawdopodobnie jeszcze przez cystersów, ponieważ większość ich kościołów takie miały wezwania.
Każdy kwiatek w ten dzień woła: weź mnie z sobą do kościoła - tak dawniej mawiano gdy nadchodziło Święto Wniebowzięcia NMP, a wg polskiej tradycji zwane również Świętem Matki Bożej Zielnej. Skąd ta nazwa. Jak zwykle w takich okolicznościach chętnie sięgamy do legend więc posłuchajmy. Otóż jedna z nich głosi, że gdy ludzie na ziemi bardzo grzeszyli i tym rozgniewali Boga postanowił ich ukarać głodem. Wyszedł, więc na pola zasiane zbożem, a wtedy zbożowe kłosy były, aż do ziemi i zaczął ręką przeciągać po kłosie od dołu ku górze niszcząc go, wtedy Maryja podbiegła i chwyciła u samej góry kłos zboża prosząc Boga by zostawił choć w górze trochę ziarna. Dlatego wdzięczni ludzie od tego czasu, co roku ofiarują jej płody rolne, a kłosy zbóż właśnie od tego czasu są tylko w górnej części.
Jest jeszcze inna związana z kwiatami historia, otóż, gdy apostołowie przyszli do grobu Maryi nie znaleźli jej tam, a zobaczyli tylko kwiaty i poczuli ich silny zapach. Kwiaty bądź ich zapach towarzyszy również w większości objawień Maryjnych.
Nie dziwi więc fakt, że właśnie w tym czasie, kiedy większość ziół i kwiatów rozkwita, kiedy zboże z pól jest już właściwie zebrane to osoby wierzące niosą w podzięce swojej Matce zbożowe wieńce oraz wiązanki z polnych ziół i kwiatów.
Tak jak kilkadziesiąt lat temu dziewczyny przyniosły do zręcińskiego kościoła wieniec ze zbóż, ziół i kwiatów, który widzimy na zdjęciu wykonanym w 1933 roku w Zręcinie (zdjęcie koloryzowane pochodzi z przygotowywanego do druku RODZINNEGO ALBUMU ZRĘCINIAN) przyniosą i jutro piękne wieńce wykonane z płodów naszej ziemi.
Te poświęcone zielne bukiety, wiązanki i wianki z ziół i kwiatów są przechowywane w domach, wcześniej były wieszane przy drzwiach czy świętych obrazach, a chronią one od piorunów, ognia, chorób i jako poświęcone nie wolno pod żadnym pozorem wyrzucać ich do śmieci, a jedynie spalić.
J.S.
|