starego, drewnianego kościoła, który stał obok obecnego w latach 1774-1878. Nie znamy jego pochodzenia. I daty kiedy przybył do Zręcina (udokumentowane jest 235 lat w Zręcinie). Zapewne był darowany z innej parafii bo mało prawdopodobnym jest, że został zamówiony specjalnie dla Zręcina, oczywiście nie można i tego wykluczyć. Dzisiaj jest najpiękniejszym i najcenniejszym elementem jaki znajduje się w świątyni, perłą zręcińskiej parafii.
W 1877 roku, przed powtórnym montażem został poddany renowacji. Ze względów architektonicznych zmieniono również jego kompozycję. Był za niski dla nowej świątyni, mimo iż ustawiono go na trzech stopniach. Podjęto wtedy decyzję o doprojektowaniu najniższej części zwłaszcza, że dolna jego część z mensą została darowana innej parafii. Gdy dzisiaj patrzymy na wszystkie jego elementy od girlandów znajdujących się tuż pod ramą obrazu w dół, zobaczymy, że odbiegają one charakterem od pozostałych. Ta właśnie część to efekt pracy artystów już nie barokowych lecz tworzących w 1878 roku. Ścianę czołową mensy tz. antepedium zostało zaś wykonane z płótna ozdobionego haftem i oprawionego w dębową ramę. Patrząc na retabulum zobaczymy tą najcenniejszą część ołtarza. Barokowa nadstawka, zwłaszcza w swojej górnej części, to przenikanie się form architektonicznych z rzeźbiarskimi, a obrazująca koronację Najświętszej Marii Panny na królową nieba i ziemi. Wszystkie postacie wplecione są w bogato rzeźbione girlandy, sprawiają wrażenie ruchu i dynamicznej kompozycji. Po dwóch stronach tego ołtarza ustawione zostały dwie rzeźby przedstawiające Matkę Boską i świętą Elżbietę. I one przeniesione zostały z wcześniejszej świątyni i datowane są jak cały ołtarz. Ich pierwotna polichromia prawdopodobnie była inna - szaty były złote. Po 80 latach, w 1959 roku ks. proboszcz Stanisław Łukasik rozpoczyna wśród parafian zbiórkę pieniędzy na kolejną renowację, która została przeprowadzona w latach 1961-68 (dotyczy wszystkich ołtarzy). W tym czasie zostaje wymienione tabernakulum oraz zostaje zdjęta rzeźbiona suknia z obrazu NMP Królowej Nieba i Ziemi. Przez kolejne 40 lat praktycznie nic się nie zmieniło. Gdy proboszczem był ks. Jerzy Moskal wymieniono ponownie tabernakulum oraz oświetlono ołtarz i wymieniono antepedium. Jestem przekonany, że za dwa lata, po renowacji i złoceniach zobaczymy w całej okazałości piękno naszego ołtarza, tak często teraz niedostrzegane. J.S. |