kliknij aby zobaczyć więcej zdjęć
św. Florian męczennik Wyniku obławy na wyznawców Chrystusa pochwycono jedenaście osób, o których dowiedział się Florian Florian, żołnierz, szef wojskowej służby prefekta, był chrześcijaninem. Sam udał się do Lauriacum, gdzie dał się aresztować dawnym swoim podwładnym - żołnierzom. Namowy namiestnika cesarskiego, aby wyparł się swojej wiary i złożył ofiarę bogom rzymskim nie przyniosły rezultatu. Nie pomogło bicie kijami ani inne tortury. Nie mogąc wymusić wyrzeczenia wiary Akwilinus wydał rozkaz zabicia Floriana. Dnia 4 maja 304 r. Na moście, na rzece Anizie ustawiono pobitego i zmaltretowanego Floriana przywiązując mu kamień do szyi. Modlącego się Floriana, jeden z oprawców strącił do rzeki.
Jak św. Florian został patronem strażaków:
Pożary, powstające przypadkowo i te celowo wzniecane w czasach wojen przez nieprzyjacielskie wojska szturmujące lub opuszczające miasto, dziesiątkowały domy, pałace, kościoły i klasztory. Przerażeni ludzie ratowali swój dobytek, toczyli nierówną walkę z płomieniami, starali się zapobiec przenoszeniu się ognia. Na próżno. Zwykle skuteczniejszy od ludzi okazywał się deszcz albo korzystna zmiana kierunku wiatru. I jak zawsze tam, gdzie zawodziły możliwości własne, zrozpaczeni mieszkańcy szukali pomocy opiekunów w niebie. Za patrona od ognia, a także od wojny i powodzi, już od VIII w. zaczęto uważać św. Floriana, żołnierza i męczennika za wiarę. Początkowo lokalny kult z St. Florian zaczął promieniować na coraz to nowe diecezje. Mniej więcej od XV stulecia pojawiły się przedstawienia św. Floriana gaszącego wodą z wiadra płonący u jego stóp dom lub kościół. W XVI w. taki wizerunek świętego dotarł z Niemiec do Polski i odtąd jego podobiznę malowano lub rzeźbiono zwykle wraz z atrybutami patrona od ognia. Stało się też wtedy powszechne poszukiwanie jego pomocy w sytuacji zagrożenia pożarem. źródło: http://www.sgsp.edu.pl/inne/florian/florian.php |