Zarzuty usiłowania oszustw na szkodę blisko 19,5 tysiąca rolników usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie 29-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Gdyby zrealizował swe zamierzenie, na jego konto trafiłoby niemal 4,8 miliona złotych. Oszusta ustalili policjanci z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie. Prokuratura i Policja wnioskują do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie wespół z Prokuraturą Rejonową dla Miasta Rzeszowa prowadzą śledztwo w sprawie próby wyłudzenia pieniędzy na szkodę rolników korzystających z dopłat bezpośrednich. Rolnicy otrzymywali listy z logo do złudzenia przypominającym godło Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z którego treści wynikało, iż wpłata 246 złotych przyspieszy rozpatrzenie wniosku o dopłaty. Do pisma dołączony był formularz przelewu bankowego. Według ustaleń policjantów i prokuratury oszust rozesłał 19,5 tysiąca takich pism. Więcej o tej sprawie można przeczytać tutaj. Policjanci ustalili, że w tą sprawę może być zamieszany 29-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Policjanci ustalili jego adres i w środę po południu zatrzymali go. Samo zatrzymanie na zlecenie rzeszowskich policjantów zrealizowali funkcjonariusze z Bydgoszczy. Policjanci pod nadzorem prokuratury zabezpieczyli dowody w tej sprawie. Ustalili, że trzy osoby wpłaciły po 246 złotych na konto oszusta mimo że przelew dołączony do pisma zawierał błąd w numerze rachunku bankowego. W tym przypadku zatrzymany usłyszał zarzuty oszustw dokonanych.
Trwa śledztwo w tej sprawie.
|