Autor: Mariusz Świętnicki
W środowy poranek, 26 lutego mogliśmy podziwiać piękną koniunkcję Księżyca i Wenus. Nasz satelita niemal otarł się o Boginię Miłości, gdy o godzinie 05:46 odległość pomiędzy krawędziami tarcz obu ciał niebieskich wynosiła 18' 45''. Możliwa była także niezwykle efektowna obserwacja zakrycia planety przez tarczę Księżyca, ale wiązała się z wycieczką do centralnej Afryki. W czasie zjawiska odległość Srebrnego Globu od Ziemi wynosiła 361 tysięcy kilometrów a do Wenus, której rozmiary dorównują naszej planecie dzielił nas dystans 73 milionów kilometrów. Prezentowane zdjęcia zostały wykonane przez reflektor Newtona 205/907 z korektorem komy.
Dla zainteresowanych podaję dokładne parametry:
Fot.01. 05:23CSE. Exp.5sek. ISO800.
Fot.02. Fotografia powstała z połączenia 5 oddzielnych zdjęć, dzięki czemu usunięto przepalenia obrazów wynikające z olbrzymich rozpiętości tonalnych, jakie wystąpiły w oświetleniu obu ciał niebieskich. 05:15 - 05:36CSE. Exp.10sek.ISO800 - dla światła popielatego, exp.1/60sek.ISO200 - dla Wenus, exp.1/3 i 1/6sek.ISO200 - dla jasnej części Księżyca, exp.5sek.ISO320 - dla gwiazd. Konfiguracja obu ciał niebieskich kalibrowana jest na 05:33CSE.
Rys.03 Przedstawia obraz jaki uzyskalibyśmy w silnym teleskopie, patrząc o poranku 26 lutego z Wenus w kierunku Ziemi. Księżyc zakrywałby wówczas wschodnią część Afryki.
Mariusz Świętnicki |