Jak podaje Polskie Radio Rzeszów; " Sąd Rejonowy w Krośnie na trzy miesiące aresztował 52-letnią mieszkankę Szczepańcowej w gm. Chorkowka. Wiesława P. w piątek podczas awantury domowej raniła w nogę swojego 54-letniego męża, który wykrwawił się.
Jak czytamy w NOWINY24: "Nie wiadomo, co dokładnie stało się w domu rodziny P. Małżonkowie byli sami. Ich dorosła córka, studentka, wcześniej rano pojechała na zajęcia. Wiesława P. twierdzi, że była w kuchni, mąż szedł po schodach i wtedy zaczęła się między nimi kłótnia.
W trakcie awantury mąż chciał ją uderzyć, uciekła na korytarz. W ręce miała nóż, bo przygotowywała jedzenie. Jak wyjaśniała podczas przesłuchania w prokuraturze – mąż nadział się na ostrze, ona nie wie, jak to się stało.
52-latka twierdzi, że mąż pił i był wobec niej agresywny. Składała na niego doniesienia, dwukrotnie, w 2011 i 2013 roku. Jednak – to sprawdzili teraz śledczy – skargi się nie potwierdziły i sprawy zostały umorzone."
Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie Janusz Ohar - zeznania kobiety dotyczące przebiegu zdarzenia są mało spójnie i nieprzekonywujące. Podejrzana twierdzi, że mąż nadział się na nóż trafiając w tętnice pod kolanem w chwili, gdy próbowała ukryć się przed nim. Gdy przyjechało pogotowie ratunkowe, lekarzom udało się na chwilę przywrócić akcję serca.
Sąd zastosował tymczasowy areszt ze względu na obawę matactwa i grożącą kobiecie wysoką karę do 12 lat pozbawienia wolności. Prokurator, postawił Wiesławie P. zarzut uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym."
Tekst: PR RZESZÓW, NOWINY 24
|