Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba” to były ostatnie pożegnalne słowa siedemnastoletniej Danuty Siedzikówny, ps. „Inka” zamordowanej przez komunistycznych oprawców, nawet kaci z plutonu egzekucyjnego nie byli wstanie wykonać rozkazu strzelając obok dziewczyny...
A wśród zręcinian były i takie życiorysy.
Władysław Mróz (ul.Kościelna) ...na korytarzu urządzono mu ścieżkę zdrowia. Po dwóch stronach tego pomieszczenia stali funkcjonariusze UB, trzymając w ręku skórzane pasy, którymi bili Władysława, gdzie popadło. Do bicia używali również kolb karabinów. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi do piwnicy, do której został wrzucony. W tej piwnicy panowała całkowita ciemność. Namacał deski, na których się położył.
Samo przesłuchiwanie odbywało się głównie nocą i ...
|