Gdy w życia podróży napadną cię burze – wichura ci chluśnie pod nogi kałuże, że kroczyć nie można bezpiecznie, wśród strasznych zamętów - unikaj wykrętów.
Tak radzi nam zręciński poeta.
Dwa dni przed Sylwestrem br. minie 80 lat od śmierci Izydora Wilka, mieszkańca Zręcina, krawca, żołnierza, poety ludowego, satyryka, patrioty, propagatora oświaty oraz „kronikarza” ówczesnego Zręcina. Kronikarza bo inspiracją dla jego twórczości były rzeczywiste wydarzenia z życia Zręcina i okolicy. Swym piórem kole w oczy wszystkich - dla niego nie było ważnym czy jest to Żyd czy Polak, chłop czy pan, poseł, czy biedak wójt czy ksiądz, nauczyciel czy uczeń. On nie występował przeciwko wymienionym, ale przeciwko kłamstwu, głupocie, podłości, ciemnocie i pogardzie dla biednego. Swym ostrym piórem kuł w oczy każdego bez względu na stan.
Obecnie niektórzy zarzucają mu.... |